Monday 25 April 2011

Idealne wakacje

Tym razem w Polish Your Polish wygłosiłem mowę nr 5.
Panie toastmaster, drodzy klubowicze i goście.. Powszechnie wiadomo, że praca to tylko okres pomiędzy kolejnymi wakacjami. Wakacje bez wątpienia odgrywają ważną rolę w naszym życiu i są z pewnością niecierpliwie wyczekiwane. Jak zatem powinny wyglądać? Cóż, dużo osób spędza je w domu, robiąc niezbędne remonty czy też leżąc na tapczanie i nadrabiając telenowelowe zaległości. Niektórzy udają się w egzotyczne miejsca , gdzie wszelka aktywność ogranicza się do przewracania z jednego boku na drugi, wcierania olejku w ciało zmęczone od leżenia, czy też ćwiczenie bicepsów poprzez podnoszenie koktajlu lub kufla z piwem. Taki sposób spędzania czasu jest mi zupełnie obcy i na przykładzie moich wakacji opowiem wam na co moim zdaniem należy zwrócić uwagę przy planowaniu urlopu.

Pierwszą rzeczą jest miejsce. Miesiąc temu wybrałem się na wulkaniczną wyspę o nazwie Lanzarote. Jest to jedna z Wysp Kanaryjskich, położonych u wybrzeży Afryki, więc dobra pogoda jest tam niemal przez cały rok, nawet w marcu. Mnóstwo jest na niej pięknych miejsc i widoków, o czym przekonałem się później przemierzając ją wzdłuż i wszerz na rowerze. Fascynujące było dla mnie to, że w niecałe 4 godziny można przenieść się z zimnej Anglii w zupełnie inny świat.

Kolejnym krokiem do idealnych wakacji jest zaplanowanie co będziemy na nich robić. W moim przypadku było to oczywiste. Lanzarote jest Mekką sportowców co widać nawet w wyglądzie hotelu , w którym się zatrzymaliśmy: ascetyczne pokoje, 50-metrowy basen, kilka boisk i stadion lekkoatletyczny. Plan typowego dnia na tych wakacjach nie był skomplikowany...Rano pływanie lub bieganie, później kilka godzin na rowerze, następnie basen lub kolejny bieg a w międzyczasie jakieś posiłki i rozmowy z innymi. Niby nic, ale wystarczy by wypełnić myśli i zapomnieć o pracy oraz londyńskim życiu. Do tego dochodzi duża dawka adrenaliny. Pędząc na rowerze 70km/h, czy też biegnąc bo bezdrożach, czułem, że żyję. Każdego dnia działo się też coś innego: mieliśmy zajęcia na bieżni, 5-godzinną jazdę na rowerze po stromych górach, biegi na ponad 30km albo na orientację, gdzie w ciągu 2 godzin mieliśmy za zadanie odszukać jak najwięcej zaznaczonych na mapie punktów. Do tego jest to chyba jedyny hotel na świecie co tydzień organizujący dla gości triathlon i półmaraton, w którym również startowałem.

Trzecim i chyba najważniejszym elementem gwarantującym sukces są ludzie, z którymi wybieracie się na wakacje. Na Lanzarote miałem szczęście poznać postacie naprawdę wybitne: Richard Whitehead, mistrz i rekordzista świata, uprawiający bieganie mimo tego, że ma amputowane obie nogi. Adam Holland, który w wieku 23 lat przebiegł swój setny maraton , co jest oficjalnym rekordem Guinessa, kilku ultramaratończyków potrafiących bez zatrzymania przebiec ponad 100km, Martin Yelling, autor najbardziej popularnej na świecie audycji dla biegaczy, a przede wszystkim jego żona, Liz, przygotowująca się do trzeciego startu w Igrzyskach Olimpijskich. Trenowanie i rozmowy z takimi ludźmi były dla mnie niesamowicie inspirujące. Dzięki nim w ciągu 6 dni przebiegłem i przejechałem prawie 500km, co wcześniej wydawało mi się czymś niemożliwym. Niemal każdego wieczora słaniałem się ze zmęczenia, czasem na twarzy pojawiał się grymas bólu czy wysiłku, ale szybko ustępował on miejsca olbrzymiemu entuzjazmowi, jakie wywołuje to miejsce.

Podsumowując, recepta na udane wakacje jest bardzo prosta, wystarczy zadbać o trzy elementy: to gdzie jedziecie, co będziecie robić i z kim będziecie spędzać ten czas. Nie musi to być obóz treningowy, równie zadowolony wróciłem z dwu-tygodniowego włóczenia się po Gruzji z moimi dwoma dobrymi przyjaciółmi. Chciałem was uświadomić, że wakacje to szansa, by zrobić coś niezwykłego więc nie marnujcie jej. Nie ma nic lepszego niż aktywny wypoczynek, zwłaszcza taki, który inspiruje i nastraja nas pozytywnie. Paradoksalnie umysł prawdziwie odpoczywa dopiero wtedy, gdy zajmiemy ciało tysiącem różnych rzeczy. Zbliżają się święta, lato, tak więc życzę wszystkim idealnych wakacji! Panie toastmaster...

No comments: