Monday 27 October 2008

Amsterdam Marathon

Do maratonu przystępowałem zaledwie 5 tygodni po Ironmanie. To trochę za mało by odbudować formę, poza tym, jak to w okresie regeneracji bywa, przybyło mi trochę zbędnych kilogramów. Przygotowując się do IM starałem się nauczyć jak biegać długo, tutaj natomiast chciałem pobiec szybko (jakkolwiek dziwnie to brzmi w przypadku maratonu).
Kiedyś marzyłem by złamać barierę 3 godzin, teraz czułbym się źle, gdybym pobiegł wolniej. Noblesse oblige - jak już się dostałem do elity, to muszę trzymać pewien poziom :)
Start był na stadionie olimpijskim z 1928r (od 1996 już nie jest używany), co niewątpliwie było bardzo atrakcyjne. Uczestników było mniej niż 6tys., co wygląda blado przy takich maratonach jak Londyn, Berlin czy Paryż, jednak to i tak znacznie więcej niż w jakimkolwiek polskim maratonie.
Po starcie tradycyjne przepychanki i rozbijanie się łokciami, bo, jak to zwykle bywa, niektórzy zaczęli w nieodpowiedniej grupie dla siebie i później tylko blokowali tych szybszych...
Po pętli wokół Vondelpark, bieg rozgrywał się ulicami Amsterdamu. Sama trasa była dość interesująca, jedynie odcinek nad rzeką Amstel dłużył się niemiłosiernie. Przeszkadzał też bardzo silny wiatr.
Mniej więcej do 25km utrzymywałem tempo ok: 4:03 min/km, ale później musiałem już zwolnić...Przez dość długi czas biegłem z biegaczem z Polski (ostatecznie był 1.5min wolniejszy) przez co kolejne kilometry mijały dość szybko. Ostatenie 2-3km to już była mordęga, ale nijak się to ma do Ironmana ;) Pomysł z urządzeniem finiszu na stadionie (jako, że tak przebiegała trasa maratonu na olimpiadzie) był fantastyczny. Super wygląda to później na zdjęciach. Jedyny minus, to budynek z masażami umieszczony jakieś 10min pieszo od linii mety, ale można było to przeżyć. Ostatecznie mój czas to 2:56:00, co jest nowym rekordem (poprzedni to 2:56:29). Granica moich możliwości została przesunięta trochę dalej, a czuję, że to jeszcze nie koniec :) Kolejny test będzie w Londynie, już w kwietniu.
186te miejsce na 5983 osób, które ukończyły to też przyzwoity wynik:
 Bib number 110
NameJakub Pawlowski
CitySwindon
CountryPoland
DistanceMarathon
CategoryMsen
Overall place186 / 5983
Category place80
Speed14,385 Km/Hour
Gross time2:56:17
Net time2:56:00
Net split times (difference)
5,2 Kilometer21:00 (21:00)
10 Kilometer40:29 (19:29)
15 Kilometer1:00:39 (20:10)
20 Kilometer1:20:58 (20:19)
Half marathon1:25:32
25 Kilometer1:41:21 (20:23)
30 Kilometer2:02:35 (21:14)
35 Kilometer2:24:09 (21:34)
40 Kilometer2:46:12 (22:03)

Cała trasa (w mocno przyspieszonym tempie) do obejrzenia tutaj. A oto własnoręcznie zmontowany filmik z maratonu:

No comments: